Jestem właśnie w królewskim mieście- Krakowie, na tygodniowym szkoleniu z dwóch masaży. Przyjechałam by nauczyć się masażu psychosomatycznego oraz dermoplastycznego. Pomiędzy tymi dwoma szkoleniami mam dzień wolny- by ochłonąć. Miota mną dziś wiele myśli, bo masaż psychosomatyczny, którego się nauczyłam jest bardzo bliski mojemu sercu.

W mojej kosmetycznej pracy prócz aspektu poprawy urody najbardziej lubię pomagać. Ostatnio pisałam na Instagramie (zapraszam na @anna.kosmetolozka) o tym, że najbardziej kocham w sobie swoje dłonie- one są moim darem dla świata, nimi mogę koić, relaksować, upiększać i rozpieszczać. Dlatego trochę intuicyjnie wybrałam to szkolenie i dziś chciałabym Wam o nim opowiedzieć.

Psychosomatyka

 Masaż psychosomatyczny stworzył prawdziwy wirtuoz sztuki masażu- dr Sergey Shchurevich u którego miałam zaszczyt się szkolić. Technika ta oddziałuje na aspekty dotyczące ciała (soma) oraz psychiki (psyche). Co to dokładnie znaczy?

Spojrzenie całościowe (holistyczne) na człowieka pozwala nam „połączyć kropki”- wiemy jak wiele chorób w naszym organizmie wywoływane jest przez to co nas spotyka w życiu i jak nim kierujemy. Jak wiemy stres jest w dzisiejszych czasach chorobą cywilizacyjną, a może raczej czynnikiem wywołującym większość chorób, nie od dziś znamy powiedzenie „ryba psuje się od głowy” czy „w zdrowym ciele zdrowy duch”. To jak funkcjonuje nasza psychika, z jakim poziomem stresu i problemami się zmagamy ma wpływ na nasze zdrowie fizyczne. Musimy zaakceptować to, że jesteśmy całością- nasz organizm jest nierozerwalnie związany z naszą psychiką i powinniśmy nauczyć się sobie pomagać. Do tego właśnie służy nam między innymi masaż psychosomatyczny.

Jak wygląda masaż psychosomatyczny?

Masaż składa się z odpowiednich sekwencji ruchów w obszarze głowy, twarzy, szyi, dekoltu oraz ramion oddziałujących na różnej głębokości tkanek w sposób synchroniczny i asynchroniczny w określonym rytmie. Masażem stymulujemy zmysły dotykowe, słuchowe, wzrokowe i zapachowe co wpływa na ośrodkowy układ nerwowy wzmacniając próg wrażliwości na bodźce, a co za tym idzie wzmacnia równowagę psychiczną organizmu. Przepływ impulsów nerwowych z receptorów skórnych do ośrodkowego układu nerwowego (OUN) wywołuje uczucia euforyczne i głęboką relaksację masowanego, a głębokie ruchy gładzące mięśniowo-powięziowe rozluźniają napięte mięśnie.

Muszę przyznać, że masaż jest trudny do nauczenia, a jednocześnie bardzo intuicyjny, czuję jakbym czekała na niego od zawsze! Jest to swego rodzaju taniec terapeuty wokół Klienta i wbrew pozorom wyciszający również dla terapeuty. Już nie mogę doczekać się kiedy go poznacie 🙂

Tymczasem przejdźmy jednak do konkretów…

 

Jakie efekty daje masaż psychosomatyczny?

  • minimalizuje poziom stresu w organizmie

  • wycisza, relaksuje i odpręża

  • uspokaja i poprawia nastrój

  • redukuje zmęczenie i bóle głowy (np. migreny)

  • zmniejsza stany niepokoju i bezsenność

  • jest profilaktyką zdrowia

  • zmniejsza napięcia mięśniowe, redukuje bóle mięśni

  • obniża ciśnienie tętnicze i wewnątrzczaszkowe

  • minimalizuje podatność na stres i lęki- doskonałe wspomaganie terapii przeciwdepresyjnych

  • łagodzi objawy chorób psychosomatycznycznych

 

Ten masaż jest dla każdego nie zależnie od wieku, praktycznie nie mamy tu przeciwwskazań, a doznania płynące z tej terapii wpływają korzystnie na całe ciało i umysł. Jest to masaż szczególnie dedykowany osobom narażonym na częsty i przewlekły stres, chroniczne zmęczenie, lęki, depresje, bezsenność i bóle głowy.

 

Czekam z niecierpliwością na powrót do pracy, by móc zacząć pomagać, po swojemu i tak jak kocham najbardziej.

Utulam i ściskam ze słonecznego Krakowa! Czas na spacer…

Szukasz pomysłu na prezent?